facebook_pixel

#4 PINW 4 najważniejsze cechy, jakie powinien posiadać każdy inwestor bądź właściciel firmy.

utworzone przez kw. 9, 2020Inwestowanie w nieruchomości, VIDEOBLOG0 komentarzy

Jeśli wolisz czytać niż słuchać, przygotowałem dla Ciebie transkrypcję nagrania w formacie PDF. Tekst możesz pobrać tutaj.

Z tego wpisu dowiesz się, jakie cechy musi posiadać osoba, która chciałaby inwestować w mieszkania na wynajem długoterminowy. Myślę, że można to odnieść również do każdej innej formy inwestowania.

 

A więc jakie cechy powinien posiadać inwestor, ale również właściciel firmy, aby jego biznes mógł się rozwijać?

1. Dążenie i chęć samorozwoju

Warren Buffet mówi tak:

Inwestuj w siebie

lub w nieruchomości

I nie będę z tym polemizował. Liczby mówią same za siebie. Przez ostatnie 4 lata zainwestowałem w swoją edukację prawie 60 tysięcy złotych (były to różnego rodzaju szkolenia oraz zjazdy grup tematycznych jak np. zjazdy inwestorów indywidualnych). 

Fajne jest to, że te 60 tysięcy zwróciły mi się po  12 miesiącach od momentu skończenia pierwszej inwestycji i po 6 miesiącach od skończenia drugiej inwestycji w mieszkania na wynajem długoterminowy.  A więc dzisiaj wiem, że warto było. Że było warto zapłacić za te szkolenia, że było warto jechać na to, odmówić sobie w moim wypadku wakacji nawet przez 4 czy 5 lat z rzędu. Właśnie po to, żeby móc realizować te cele.

Bez wiedzy bardzo trudno jest ruszyć z miejsca. We wpisie Od czego zacząć, jeśli nie mam pieniędzy na pierwsze mieszkanie inwestycyjne pisałem  o celach i porównałem te cele do odjeżdżającego pociągu.

Mieć cel, to już połowa sukcesu.

Pozostaje jedynie czekać na odpowiednim peronie o wyznaczonej godzinie. Twoim peronem jest właśnie wiedza i narzędzia, zaś godziną odjazdu pociągu plan działania

Wsiąść do pociągu wydaje się łatwe, ale nie jest, ponieważ symbolizuje ono działanie. A ludzie mają tendencje do prokrastynacji, czyli przekładania rzeczy na później albo do takich krótkotrwałych zrywów. A więc cel, wiedza i działanie to jest klucz do tego, żeby w ogóle zacząć inwestować. Nic Ci nie da jeśli będziesz wiecznie teoretyzował. Będziesz czytał, jeździł na szkolenia, zjazdy, a nic z tym nie będziesz robił. Dlatego tak bardzo istotne jest to, żebyś działał.

Mój kuzyn ma takiego znajomego, który wie wszystko i nic. To znaczy, że ma bardzo dużą wiedzę ogólną, ale do niczego jej nie wykorzystuje. Na pewno znacie też taką osobę. To jest człowiek, który nie potrafi tej wiedzy spieniężyć ani przekuć na jakąś dobrą społeczną inicjatywę. Tego nie chcemy. To nie ma nic wspólnego z pojęciem pracy pojetycznej (czyli takiej, która przynosi owoce). 

Dzisiaj interdyscyplinarność jest w cenie, ale jeszcze bardziej pożądane jest bycie ekspertem w jednej dziedzinie, a dopiero później rozwijanie innych kompetencji. Na przykład w korporacjach karierę robią eksperci, którzy są świetnymi inżynierami lub ekonomistami. Natomiast  po latach, kiedy rozwiną kompetencje miękkie, zostają managerami wyższego szczebla. 

Podsumowując, za cokolwiek się zabierasz, postaraj się najpierw zdobyć wiedzę, jak coś zrobić (czyli planowanie taktyczne), a później dopiero, co robić (czyli planowanie operacyjne). 

Jeżeli pomylisz kolejność, to katastrofa gotowa. 

2. Wytrwałość i determinacja w osiągnięciu celu

Jak to w życiu bywa, były, są i będą momenty, kiedy będziesz naładowany energią do działania – szczególnie na początku jakiejś idei (np. gra na gitarze, znacie to prawda? 😊) – to jest tak zwana silna wola. Bierzemy tę gitarę do rąk, najpierw ją kupujemy, namawiamy rodziców, żeby nam ją kupili. No i gdzieś pierwszy tydzień gramy, drugi tydzień już trochę mniej, trzeci to może raz w tygodniu a w czwartym tygodniu ta gitara już lży w kącie – to jest tzw. silna wola. Tyle że silna wola jest jak mięsień, który szybko się męczy. Nie musisz siebie o to obwiniać tak na 100%, że odkładasz tę gitarę. To jest właśnie kwestia silnej woli. 

Na pewno przyjdzie czas, kiedy masz tę silną wolę, jesteś naładowany i przychodzi taka bezsensowność Twoich działań, ale to zupełnie normalne. Większość ludzi się z tym zmaga. Wtedy musisz tylko wiedzieć, jak zareagować, żeby pociągnąć dalej temat, żeby nie przerwać grania na tej gitarze, żeby jednak nauczyć się grać, ponieważ miałeś w tym jakiś cel. Chciałeś zagrać, umieć grać dla samego siebie. Być może, żeby zagrać znajomym na ognisku, żeby komuś zaimponować. Tak czy inaczej, kończy się przeważnie słabo.

Pierwsze koło ratunkowe

Na pomoc przychodzi wtedy pierwsze koło ratunkowe Twoje dlaczego.  Z jakiego powodu to jest tak istotne? Musisz sobie wypisać na samym początku, dlaczego chcesz coś robić. To musi być silna motywacja, coś, do czego wrócisz, jak ta silna wola Cię przytłoczy. Brak silnej woli Cię przytłoczy. Warto mieć to wypisane albo na kartce, albo w formie elektronicznej, albo na jakiejś tablicy. Coś, do czego będziesz mógł wrócić, kiedy przeczytasz to jeszcze raz: Dlaczego chciałeś to robić? To będziesz się zachowywał znowu jak ten króliczek Duracel, który dostaje nowe baterie.

Jest to natomiast rozwiązanie krótkoterminowe, ale działa skutecznie. Natomiast nadal to działa na krótki termin.

Drugie koło ratunkowe

Drugie koło ratunkowe jest dużo lepsze, a nazywa się systematyczność. Pytanie: czy da się  nauczyć systematyczności? 😊 Oczywiście, że tak.

 Silna wola jest jak mięsień, który szybko się męczy. Jedynym rozwiązaniem, aby wytrwać w postanowieniu, jest zbudowanie nawyku lub nawyków, zanim silna wola padnie, zanim ten mięsień do końca straci swoją moc. 

Dlaczego nawyk jest jednym z najlepszych narzędzi, jaki daje nam mózg? Nawyki powodują, że to, co robimy przez dłuższy czas, koduje się jak język programowania na dysku. Jedyna różnica polega natomiast na tym, że u człowieka koduje się taka informacja w ciałach podstawnych, czyli w pierwotnej części mózgu zaraz obok kory mózgowej (jest to tzw. mózg podświadomy). 

A więc jeśli coś Ci wejdzie w nawyk, robisz to bez większego wysiłku, jak np. palenie papierosów. Palacze potrafią wyjść na srogi mróz, żeby tylko zapalić. Tutaj działa nie tylko uzależnienie fizyczne od nikotyny, ale przede wszystkim uzależnienie mentalne. To jest jednak negatywny przykład budowania nawyku 😊. Palenie to też jest nawyk! 

Dlaczego tak się dzieje?

Dlatego, że ludzki mózg stanowi zaledwie 2-3% masy człowieka, a zżera aż 20% energii. Nasz mózg wypracował niedaleko kory mózgowej, w ciałach podstawnych, taką zdolność zapisywania nawyków. A więc jeśli coś długo powtarzasz, nie zależnie od tego czy to jest dobry, czy zły nawyk niestety mózg podświadomy tego nie rozróżnia, on to koduje w ciałach podstawnych.

European Journal of Social Psychologytak się nazywa dziennik, który wydał w 2009 roku wyniki badań i przeprowadził jak do tej pory najlepsze  badanie naukowe na temat kształtowania się nawyków.

Okazało się, że średni czas potrzebny do tego, żeby nawyk się wykształcił, wynosi 66 dni. Ale rozrzut wśród badanych był ogromny — od 18 do 254 dni. Oznacza to, że ludzie bardzo różnią się od siebie pod względem czasu, w którym zaczynają jakąś czynność wykonywać automatycznie.

Więc jakie jest rozwiązanie?

Skoro wiesz, że nawyk może Ci pomóc, więc póki masz silną wolę – wdrażaj dobre nawyki. Regularnie powtarzaj daną czynność lub zachowanie, aby Twoje ciała podstawne zakodowały je raz na zawsze. Działanie nawykowe nie wymaga bowiem udziału silnej woli! A zatem jeśli zbudujesz nawyk, to silna wola nie będzie ci już potrzebna!

 A co za tym idzie? No to, że Ty po prostu już nawykowo będziesz brał tę gitarę do ręki i dwie, trzy godziny będziesz ćwiczył, ponieważ nie potrzeba już do tego silnej woli, nie musisz się sam siebie do tego przekonywać.

 Warto się skupić na wdrażaniu dobrych nawyków, właśnie po to, żeby wyeliminować udział silnej woli, która na początku jest silna, a później niestety męczy się tak jak mięsień.

 

3. Cierpliwość

Pamiętam cytat z jednej z przeczytanych książek – Michał Anioł mawiał, że geniusz to wieczna cierpliwość.

Inwestor musi być jak geniusz. Musi być cierpliwy. Cierpliwość to nic innego, jak umiejętność czekania na coś i szczerze mówiąc, to zazdroszczę jej każdemu, kto ją po prostu ma. Niektórzy natomiast muszą się jej uczyć i ja niestety jestem w tej grupie.

Ludzie, którzy posiadają umiejętność zachowania pewnego stopnia spokoju i zrozumienia, gdy stają w obliczu trudnych i stresowych sytuacji, wydają się mieć wyższy poziom funkcjonowania niż reszta niecierpliwców. 

Tacy ludzie mają po prostu wyższy poziom inteligencji emocjonalnej (i trzeba sobie to powiedzieć wprost). Na szczęście inteligencja emocjonalna jest to ten rodzaj inteligencji, który da się rozwinąć u każdej zdrowej mentalnie osoby. Za ten rodzaj inteligencji są odpowiedzialne ciała migdałowate. Naukowcy zauważyli, że jeżeli sygnały z mózgu to ciał migdałowatych są mocniejsze, to taka osoba ma bardziej rozbudowaną inteligencję emocjonalną. 

Pracuj nad inteligencją emocjonalną

Da się nad tym pracować. Zauważyli to naukowcy, pracując z przestępcami grubego kalibru, u których na początku połączenie mózgowe, między mózgiem świadomym a ciałami migdałowatymi było dosyć słabe. Potem jednak w wyniku pracy zaczęli rozwijać inteligencję emocjonalną, empatię. A połączenia w mózgu były bardziej widoczne, były silniejsze. I dużo lepiej ci więźniowie wypadali w testach na inteligencję emocjonalną. A więc jest o tyle fajnie, że tę inteligencję emocjonalną można w sobie rozwinąć.

Ja cały czas uczę się budowania cierpliwości. Są osobowości jak np. Dowódca (i niestety ja mam taką osobowość),  które są bardzo niecierpliwe. Warto zatem zrobić sobie bezpłatny test 16 osobowości  i zobaczyć, na jakim poziomie jest u Ciebie cierpliwość. Jakim typem osobowości jesteś. Być może jesteś gdzieś pośrodku i nie musisz aż tak wiele energii skupiać na tym, aby tę cierpliwość w sobie budować.

Jak można małymi krokami uczyć się cierpliwości?

Zebrałem kilka rzeczy, które mi pomagają. Nie koniecznie muszą one Tobie pomóc. Natomiast warto by było, żebyś wyciągnął z tego coś dla siebie. Zobaczył, co działa a co nie. 

♦ Kiedy ktoś mnie zdenerwuje, to staram się milczeć przez 10-15 sekund. Jeśli masz możliwość, to  zamknij oczy, weź głęboki oddech i pomyśl o czymś przyjemnym, zwizualizuj to sobie. Na początku będziesz miał problem, aby trzymać język za zębami. Z czasem jednak wyćwiczysz w sobie tę umiejętność. 

♦ Nie skupiaj się na celu, tylko na małych krokach. Jeżeli jesteś w górach i widzisz, jak daleko jest szczyt, to można się lekko podłamać, bo jesteś już zmęczony i bolą nogi. Podczas wycieczki w góry skupiaj się na tym, co jest tu i teraz, czyli na pięknym krajobrazie gór, zapachu lasu, dźwiękach przyrody. Jeżeli to nie pomaga, to postaraj się skupić na najbliższych 20-50 krokach i licz te kroki sobie w głowie. Dużo łatwiej jest dojść do celu, dzieląc go na małe porcje. 

♦ Jeżeli już stawiasz sobie cele, to dopilnuj, aby były one realne. Nie możesz oczekiwać od siebie niemożliwego. Musisz widzieć postępy w tym, co robisz. W przeciwnym razie bardzo szybko się zdemotywujesz, będziesz czuł złość i rozczarowanie. To nie sprzyja budowaniu cnoty, którą jest cierpliwość. 

♦ Ciesz się z małych postępów. Celebruj je oraz dziel się nimi z przyjaciółmi i rodziną 😊 To jest bardzo motywujące i zdecydowanie uczy cierpliwości. 

♦ Staraj się nie patrzeć na innych. Zauważyłem, że ludzie niecierpliwi często widzą efekty u innych osób, tylko nie u siebie. Rób swoje, dzieląc duże projekty na małe zadania. Nie patrz na innych, ponieważ każda osoba jest w innym momencie swojej kariery, być może zaczęła wcześniej i teraz zbiera tego efekty. A Tobie może wydawać się, że mimo wysiłków nadal efektów nie widać. W takiej sytuacji są oczywiście dwa wyjścia. Po pierwsze, jeśli robisz coś ciągle i nie widzisz efektu, to znaczy, że robisz to źle. Po drugie, może być tak, że po prostu potrzeba czasu, żeby zobaczyć efekty. Tak jak w grze na  instrumencie. Jest czasami taki poziom, który jest ciężko przeskoczyć. On przychodzi nieraz po wielu, wielu latach ćwiczeń. Dlatego warto mieć własne tempo i nie patrzeć na innych.

♦ Znajdź hobby, które pozwoli Ci wypracować wytrwałość i cierpliwość,  na przykład układanie puzzli lub. modelarstwo. To zajęcia, w których na efekt końcowy trzeba poczekać. Podobnie praca w ogrodzie, a nawet czytanie może być takim hobby, które nauczy cię cierpliwości. Jeśli masz przeczytać 500 stronicową książkę, to może stanowić wyzwanie. Jednak gdy książka Cię wciągnie, to dokończysz ją nawet jeśli będziesz czytał 20 minut dziennie. 

♦ Każda forma medytacji, modlitwy lub ćwiczeń oddechowych bardzo pomaga w samokontroli (wystarczy tak naprawdę od 7-10 minut dziennie – kolejny dobry nawyk do zbudowania).Namawiam do sprawdzenia, co działa u Ciebie, co dla Ciebie będzie fajne. Poza tym takie aktywności bardzo łagodzą stres, który jest jednym z głównych winowajców, jeżeli chodzi o brak cierpliwości. 

♦ Jeżeli denerwuje Cię stanie w korku lub długa kolejka w aptece, to warto znaleźć sobie inny obiekt, który zajmie Twoją głowę. Może to być na przykład ciekawy podcast, który sobie w międzyczasie włączysz lub przeczytasz jakiś ciekawy artykuł. To jest fajne, tzn. żeby chociaż na chwilę uwagę odwrócić w inne miejsce, żeby się nie denerwować. Bo i po co, i tak nie przyspieszy to kolejki.

Jeżeli chodzi o inwestowanie, niezależnie od tego czy to są nieruchomości, czy giełda, czy też budowanie firmy swojej od podstaw, nie da się osiągnąć efektu już, natychmiast, teraz. Inwestycja w pierwszą nieruchomość na wynajem to pewien proces według wcześniej ułożonego planu działania. W zależności od sytuacji możesz poczekać na pierwsze zyski nawet od 6 miesięcy do roku od momentu rozpoczęcia procesu inwestycyjnego – nie wliczając w to przygotowania, zdobycia wiedzy na ten temat, jak to robić co trzeba robić itd.

Więc jest to również proces i warto uczyć się cierpliwości właśnie za pomocą  technik, o których pisałem wyżej. Właśnie po to, żeby umieć zaakceptować to, że nie ma od razu efektu. Tak, może to trwać, mimo tego, że wkładamy w inwestycję pieniądze, swoją energię i od razu tych efektów może nie być widać.

4. Podejście projektowe

Jest to w zasadzie i cecha, ale również narzędzie. Dlaczego inwestora albo przedsiębiorcę powinno cechować podejście projektowe? Odpowiedź jest prosta – moim zdaniem jest to najskuteczniejsze narzędzie i metodologia prowadzenia biznesu, jaką wymyślił człowiek. 

Dobrze zaimplementowane podejście projektowe pozwala na realizację praktycznie każdego celu, o ile jest realny. Zainwestowanie w mieszkanie na wynajem długoterminowy możemy, a nawet musimy  potraktować jako projekt. 

A więc czym się charakteryzuje podejście projektowe?

a) Zdefiniowane cele projektu

Powinieneś zdefiniować cele projektu, zanim jeszcze projekt się rozpocznie np.:

♦ chcę zarobić 30% w skali roku na wynajmie mojego nowego mieszkania,

♦ mieszkanie nie dalej niż 20 km od mojego miejsca zamieszkania – ponieważ chcę mieć kontrolę nad tym, co się dzieje i nie dojeżdżać zbyt daleko,

♦ wydam nie więcej niż 140 tys. zł ze środków własnych na inwestycję.

 

To są pewne założenia projektowe, pewne ramy projektu, powiedziałbym pewne wymagania nawet, które sobie stawiamy po to, aby ten projekt nam wypalił. Trzeba zdefiniować założenia projektowe, czyli co my tak naprawdę chcemy zrobić.

b) Uzasadnienie biznesowe

To tak ładnie się nazywa po angielsku Business Case, czyli nasze założenia finansowe, których efektem ma być nasza stopa zwrotu ROI lub/i ROE, czyli  stopy zwrotu z inwestycji od kapitału własnego lub od całej inwestycji. 

Natomiast to uzasadnienie biznesowe, czyli zrobienie biznesplanu dla Twojej firmy, dla Twojej inwestycji to jest naprawdę podstawa. To jest baza, bez której możesz być pewien, że nie wyjdzie Ci to, co sobie założyłeś. 

Dlatego nie warto bagatelizować tego tematu. Tym bardziej że, najzwyczajniej w świecie, podczas inwestycji albo podczas rozwijania swojej firmy można przeinwestować. Właśnie dlatego, że nie ma się dobrego biznesplanu. Można stracić płynność finansową, a to już jest poważna sprawa.

Znajdziesz bardzo dużo materiałów przygotowanych w temacie zapobiegania tym ryzykom. Ja nie jestem w stanie przekazać tej wiedzy na godzinnym filmie. Jest tego tak dużo, że warto jednak zainwestować w tę wiedzę i sprawdzić  jak to ryzyko ograniczyć.

c) Projekt ma zdefiniowany początek i koniec, a więc można go przedstawić na osi czasu

Zachęcam do poczytania na temat wykresów Gantta, które chyba najlepiej wizualizują czas projektu wraz z podziałem na jego etapy, kamienie milowe oraz poszczególne zadania. Jeżeli chodzi o inwestycję w mieszkanie, to poszczególne etapy mogą wyglądać tak: 

Działanie to jest przygotowanie Business Case, czyli naszego biznesplanu. Rozpoczęcie w tygodniu pierwszym, czas trwania tydzień (czyli dajemy sobie tydzień czasu na zrobienie biznesplanu)

 

Szukanie ekipy remontowej rozpoczęcie w kolejnym tygodniu, tygodniu drugim, czas trwania w zasadzie 6 tygodni.

Szukanie mieszkania – możemy już zacząć równolegle z szukaniem ekipy remontowej, czyli to też może trwać 6 tygodni.

Proces zakupowy – przede wszystkim trzeba tu wziąć pod uwagę rozpatrzenie wniosku kredytowego, być może nawet przeciągające się negocjacje z właścicielem mieszkania. Ja tutaj zakładam 5 tygodni.

Etap remontowy – zakładam 12 tygodni. Remont podzieliłem na: 

♦ przygotowanie remontu

♦  hydraulika

♦  elektryka

♦  gładzenie ścian

♦  malowanie

♦  składanie mebli

♦  oddanie mieszkania

Szukanie najemców

Podpisanie umów

Widać wyraźnie, że nawet bez szukania najemców i bez podpisania umów, cały proces może trwać 26 tygodni, to jest 6 miesięcy od przygotowania biznesplanu. 

Teraz jeszcze trzeba wziąć pod uwagę, że być może będę musiał się nauczyć jak to robić, ponieważ są ludzie, którzy wiedzą jak to robić i dzięki tej wiedzy będą mogli dużo więcej. Trzeba również wziąć pod uwagę podczas przygotowywania takiego harmonogramu inwestycji także czas na zdobycie wiedzy.

Jak widzisz, to może być nawet od pół do roku, zanim zobaczysz pierwsze zyski z zainwestowanych pieniędzy. Zdecydowanie taki harmonogram w postaci wykresu Gantta jest świetną rzeczą. 

d) Zdefiniowanie zasobów

To bardzo istotny element, ponieważ musisz wiedzieć jakie zasoby są Ci niezbędne (to jest pierwsza rzecz) oraz jak to, co zaczynasz robić, wpływa na ekologie. Jak to, co zaczynasz robić, wpływa na twoje środowisko, na twoją rodzinę, na twoich przyjaciół, na twoje życie. Bo być może pracujesz na etacie i będziesz sobie musiał te zasoby np. czas wykminić, gdzieś znaleźć pomiędzy po tym jak kończysz prace, jedziesz na zakupy i jeszcze spędzasz czas z dzieciakami i dopiero inwestycja. Tutaj jest to bardzo ważne, żeby sobie zasoby zdefiniować.

Możesz zacząć od zasobu:

♦ JA – Jaki muszę być? Zmotywowany, nastawiony na działanie, dobrze zorganizowany. Podaję Ci tylko przykłady, Ty powinieneś sobie sam te zasoby w jakikolwiek sposób zdefiniować.

♦ NAUCZYCIELE/EKSPERCI/KSIĄŻKI– Jacy nauczyciele mogą mi pomóc? Czy mam znajomych, którzy się na tym znają? Być może będę musiał przeczytać książkę? A być może będę potrzebował mentora? A być może będę potrzebował iść na szkolenie?

♦ OPERACYJNI – Czy ktoś fizycznie jest w stanie za mnie to zrobić? Bo być może będziesz miał do pomocy już prawie dorosłe dziecko, być może żona Ci pomoże, być może brat, siostra. Warto porozmawiać, warto się rozejrzeć i zobaczyć kto tak naprawdę może mi w tym pomóc fizycznie, na przykład pójdzie zobaczyć, obejrzy mieszkanie, ponieważ Ty nie masz czasu.

♦ CZAS – Jaki czas jest mi potrzebny? Policzyłem, że kiedy się robi swoją pierwszą inwestycję, to na pewno te 10h w tygodniu trzeba poświęcić na to, żeby przygotować się do inwestycji, zrobić te wszystkie kroki, o których mówiłem wcześniej.

♦ WSPARCIE chodzi tu przede wszystkim o wsparcie mentalne. Taka jest różnica między zasobem operacyjnym a wsparciem. Operacyjne wsparcie oznacza, że ktoś może fizycznie dla Ciebie coś zrobić. Natomiast mentalne wsparcie polega na tym, ktoś nie będzie burzył Twojej silnej woli, nie będzie burzył Twojej determinacji. Czy masz wsparcie w rodzinie, w żonie, w rodzicach? To jest bardzo ważne.

♦ SPRZĘT/NARZĘDZIA – Czy potrzebny jest mi jakiś sprzęt, na przykład komórka, laptop, drukarka podręczna? Po to, żeby jak już skończysz negocjacje, móc od razu podpisać umowę przedwstępną, aby taka osoba się nie rozmyśliła (mam taką drukarkę, którą wrzucę sobie  do plecaka i mogę wydrukować wszystko, co chcę). Może będziesz potrzebował jakichś programów, na przykład aplikacji do badania rynku, aplikacji do przygotowania Business Case (uzasadnienie biznesowe)? Jeżeli remont robisz sam to jaki inny sprzęt i narzędzia będą potrzebne? Warto usiąść sobie i przemyśleć pod kątem zasobów, jaki sprzęt i narzędzia będą potrzebne.

♦ MIEJSCE – Gdzie to będę robił? Zastanów się, czy masz w ogóle możliwości, żeby w domu się tym zajmować? Czy może będziesz się dokształcał w biurze, a może w samochodzie będę słuchał podcastów, może gdzieś indziej. To jest bardzo istotne, żebyś miał takie miejsce, nie tylko czas. Musisz sobie odpowiedzieć na pytanie, czy masz takie miejsce w domu, gdzie możesz spokojnie usiąść i nikt Ci nie będzie przeszkadzał, gdzie będziesz mógł taką inwestycję rozwijać.

♦ PIENIĄDZE – Ile potrzebuję mieć pieniędzy. To wszystko wychodzi z  uzasadnienia biznesowego, z biznesplanu. W zależności od strategii inwestycyjnej, jaką podejmiesz, w zależności od tego czy będziesz chciał robić remont sam, czy zlecić ekipie remontowej, to wszystko będziesz musiał policzyć.

♦ INFORMACJE – Jakich potrzebuję informacji już teraz, aby ruszyć temat? Czyli zbieranie informacji, ile minut dziennie zamierzasz poświęcić na zbieranie informacji na temat jak coś zrobić, być może będziesz zasięgał informacji ze szkolenia, na które się zapiszesz. A więc jest wiele zasobów, które musisz przemyśleć, które musisz sobie zdefiniować, żeby taki projekt rozpocząć. Jak widzisz podejście projektowe w inwestowaniu oraz zakładaniu firmy to jest podstawa. Bez tego ciężko ruszyć. Jak już ruszysz to trochę na wariata i ryzyko jest ogromne. Przede wszystkim chodzi o to, aby minimalizować ryzyko

Widzisz już, jak ważne jest Twoje podejście. To nie jest tak, że atrybutami idealnego inwestora, czy szefa firmy jest to, że ma pieniądze na start, czy ma znajomych, którzy gdzieś go wkręcili (chociaż to czasami jest ważne). 

Chodzi o cechy, które możesz w sobie wypracować, czyli:

♦ dążenie i chęć do samorozwoju,

♦ wytrwałość i determinacja w osiągnięciu celu poprzez budowanie nawyków,

♦ cierpliwość,

♦ podejście projektowe

Podejście projektowe jest bardzo, bardzo istotne. Mając takie podejście do  tematu, nie ma rzeczy, która mogłaby Cię powstrzymać w realizacji Twojego marzenia. Nie wierz nikomu, kto twierdzi, że jest inna skuteczna droga do tego, żeby być tam, gdzie chcesz być. Tak naprawdę nie wielu się udaje, niektórzy mają szczęście, to jest tak mały %, że szkoda na to liczyć. Trzeba liczyć na siebie.

Cały czas podkreślam, że trzeba zacząć od siebie.

Transkrypcję mojego dzisiejszego nagrania możesz pobrać tutaj.

Jak słuchać Podcastu

Dzisiejszy odcinek znajdziesz na górze wpisu. Możesz go również odsłuchać w aplikacjach do odsłuchiwania podcastów oraz na moim kanale Pojetyczny Inwestor na YouTube. 

Słuchaj w Apple Podcast

Słuchaj w Spotify

Słuchaj w Google Podcast

Słuchaj w Acast

Słuchaj w TuneIn

Słuchaj w Pocket Cast

Słuchaj w Breaker

Słuchaj w Stitcher

Jak słuchać Podcastu

Dzisiejszy odcinek znajdziesz na górze wpisu. Możesz go również odsłuchać w aplikacjach do odsłuchiwania podcastów oraz na moim kanale Pojetyczny Inwestor na YouTube.

Słuchaj w Apple Podcast

Słuchaj w Spotify

Słuchaj w Google Podcast

Słuchaj w Acast

Słuchaj w TuneIn

Słuchaj w Pocket Cast

Słuchaj w Breaker

Słuchaj w Stitcher